A mianowicie co mnie tak zawiodło?
Zawiodło mnie to maleństwo:
Od producenta:
Stworzony został z myślą o kobietach, które pragną w wyjątkowy sposób zatroszczyć się o delikatną skórę okolic oczu. Zastosowane w jego formule wartościowe oleje roślinne doskonale pielęgnują skórę powiek, przyjemnie ją nawilżają i natłuszczają, a witamina E odżywia naskórek, czyniąc go gładkim, miękkim i elastycznym. Skóra wokół oczu staje się promienna, zyskuje wypoczęty wygląd, drobne zmarszczki ulegają wygładzeniu, a cienie pod oczami rozjaśnieniu.
Skład:
Aqua, Decyl Oleate, Ethylhexyl Stearate, Paraffinum Liquidum, Glyceryl Stearate, Cetearyl Alcohol, Glycerin, Ceteareth - 12, Petrolatum, Ceteareth - 20, Dimethicone, Oenothera Biennis Oil, Rosa Moschata Seed Oil, Ceramide 3, Ceramide 6 II, Ceramide 1, Phytosphingosine, Cholesterol, Sodium Lauroyl Lactylate, Xanthan Gum, Tocopherol, Panthenol, Carbomer, Tetrahydroxypropyl Ethylenediamine, PEG - 8, Ascorbyl Palmitate, Ascorbic Acid, Citric Acid, DMDM Hydantoin, Methylparaben, Propylparaben.
Konsystencja i zapach:
Konsystencja - krem ma fajną konsystencję, można idealnie wymierzyć odpowiednią ilość kosmetyku i nie ma najmniejszych problemów przy rozprowadzaniu na skórze.
Zapach - bardzo delikatny prawie niewyczuwalny.
Opakowanie:
Krem ukryty jest w 15 ml plastikowej tubce zamykanej zakręcaną nakrętką. Tubka jest wykonana miękkiego plastiku i dzięki temu nie mamy problemu z wydostaniem preparatu.
Moja opinia:
No i tu się zaczynają schody. Nie spodziewałam się cudów i nie wiadomo jakiego wygładzenia moich brud pod oczami ale miałam nadzieję, że chociaż moje cienie się trochę rozjaśnią.
Z pełną świadomością po miesiącu stosowania rano i wieczorem mogę powiedzieć, że ja jestem na NIE.
Jedyne co ten krem zrobił to nawilżył moją skórę pod oczami, przez miesiąc stosowania nie zauważyłam nawet odrobiny wygładzenie bądź rozjaśnienia cieni.
Krem nie podrażnia i nie uczula ale też nic nie robi bo zwykłe nawilżenie mogę uzyskać stosując krem do codziennej pielęgnacji twarzy.
Czy się jeszcze na niego skuszę - na pewno nie. Ja osobiście od takich kosmetyków wymagam nieco więcej.
Cena i dostępność:
Krem można dostać w większości drogerii ja swój kupiłam w Rossmanie
ok 10 zł / 15 ml
Szkoda, że zawiódł :(
OdpowiedzUsuńZa to świeczuszki piękne ;)
no ja jeszcze nie mogę nic na ten temat sie wypowiedzieć, bo go nie stosowałam ..
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na WAKACYJNE ROZDANIE :)
www.aneczka84.blogspot.com - ROZDANIA
ja go też nie stosowałam, ale szkoda że Ci takiego psikusa zrobił:(
OdpowiedzUsuńCzyli bubel;/ A szkoda...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!:))
Dobrze wiedzieć, że jest do niczego...
OdpowiedzUsuńZawiódł, a szkoda bo kusi mnie ta seria...ja chyba jednak kiedyś wypróbuję bo oczekuję póki co zwłaszcza nawilżenia ;)
OdpowiedzUsuń